SEAGAL
  Ciekawostki itp
 



Ciekawostki itp na temat Mistrza aikido a słynnego aktora




O Aikido

Aikido (jap. 合気道 – aikidō, czasem też w archaicznym zapisie 合氣道) jest sztuką walki skodyfikowaną przez senseia Morihei Ueshibę pod koniec dziewiętnastego i na początku dwudziestego wieku. Twórca aikido oparł rzuty i dźwignie na starodawnym i na wpół mitycznym nurcie aikijutsu, a pracę nóg i sztukę posługiwania się bokkenem na tradycyjnej szermierce kenjutsu. Sztukę posługiwania się jo i koordynację ruchów na podstawie jodo ze słynnej szkoły Yagu ryu. Jak żadna inna sztuka walki, aikido kładzie nacisk na moralny i psychologiczny wymiar działań, oraz na odpowiedzialność za zdrowie i życie drugiego człowieka w całym procesie treningu i walki.

Techniki aikido składają się głównie z rzutów, dźwigni, szczególnie z dźwigni na małe stawy: nadgarstki i łokcie, oraz uników i padów (ukemi). Według Jerzego Miłkowskiego, autora książek o sztukach walki, w najbardziej rozbudowanych systemach aikido wyróżnia się ponad dwa tysiące technik lub kombinacji technicznych.

Oprócz walki wręcz aikido zawiera elementy walki bronią, w celach ćwiczebnych używane są jo, bokken, tanto.

Aikido współczesne składa się z kilkunastu szkół i nurtów, o mniej lub bardziej praktycznym nastawieniu. Sztuka walki przerodziła się współcześnie w szeroko rozumianą działalność rekreacyjno-zdrowotną, o jednej z najbardziej spośród wszystkich sztuk walki kwestionowanych przydatności do samoobrony. Na wielu internetowych forach dyskusyjnych trwają zażarte dyskusje co do skuteczności technik Aikido w przypadku walki ulicznej, co jest przyczyną wielu kłótni. Zarzuty są wysuwane zwykle przez dyskutantów spostrzegających sztuki walki poprzez pryzmat rywalizacji sportowej, zwłaszcza w MMA. Koreańską sztuką walki, wykazującą podobieństwo do aikido w technikach dźwigni i rzutów, jest hapkido.

Źródłosłów: ai – harmonia (Zapisywane 合. Tak samo wymawia się 愛 - miłość.), ki – energia (inaczej qi), do – droga, metoda, sposób.


Steven Seagal

 
 
Biografia

Steven Seagal - "Songs From The Crystal Cave"
*Dodatkowe informacje
album: Songs From The Crystal Cave
typ: Legal
rok wydania: 2005
średnia ocena: 0.00 (0)
Aby ocenić album musisz się zalogować
wykonawca: Steven Seagal

strona wykonawcy: www.stevenseagal.com
Artysta nie posiada dodanej biografii.
Zaloguj się aby dodać biografię.
wytwórnia:
Sony BMG
Sony BMG

Zawartość:
01.Girl It's Alright
02. Don't You Cry
03. Music
04.Better Man
05.Route 23
06.My God
07.Lolipop
08.Not For Sale
09.Dance
10.Jealousy
11.War
12.Strut
13.Goree
14.The Light

Recenzja:
Steven Seagal znany jest przede wszystkim jako gwiazda kina akcji przełomu lat 80tych i 90tych. Bardziej wtajemniczeni wiedzą, że jest także kimś na kształt buddyjskiego świętego. Na tym jednak nie koniec. Tak jak wielu znanych aktorów, Seagal najwidoczniej uwierzył na tyle w swój talent muzyczny, że postanowił - uwaga - wydać album. To, że przy ognisku Seagal pogrywa i wyraża niejakie zainteresowanie śpiewem wiadomo od dawna - śladowe elementy tej twórczości przesączyły się do filmów aktora. Tym razem jednak przyjdzie nam zmierzyć się z Seagalem od początku do końca na płaszczyźnie muzycznej.

Absolutnie najdziwniejszą rzeczą, poza doborem stylistyki, jest fakt, że nie jest to płyta zła. Nie nazwałbym "Songs From The Crystal Cave" albumem dobrym. Jest kilka niezamierzenie "dowcipnych" fragmentów, jednak nie da się nie zauważyć, że Seagal na prawdę się stara. Z albumu sączą się spokojne, lekkie dzwięki w większości oparte na blues-popowym graniu gdzieś z okolic wyjątkowo sennego Erica Claptona i współczesnego nurtu tzw. Adult Contemporary.

Zgrzytają odskoki w stylu wyjątkowo okropnego, zalatującego muzyką arabską "Dance" czy też wyciezki w okolice ragga hip-hopu - Seagal nie jest na tyle dobrym muzykiem, by potrafić dosyć różnorodnym stylom muzycznym nadać spójny charakter. Zdecydowanie lepiej wychodzą mu utwory takie jak "My god" - proste, popowe utwory "prosto z serca". Brzmią zdecydowanie naturalniej od stylistycznych wycieczek w róźne dziwne zakątki naszego globu.

Nie czarujmy się - wokalista i gitarzysta z niego żaden - i to są dwie najsłabsze strony tego albumu. Jest to materiał niezbyt spójny (kilka z utworów można spokojnie pominąć), a jeśli już Seagal trafia, to niestety w dalszym ciągu pozotaje muzykiem bardzo odtwórczym i raczej niezdarnym. Nie da się jednak odmówić jego muzyce pewnego uroku, szczerości. Słuchając jego spokojnego, niskiego śpiewu, nie mogę się oprzeć wrażeniu, że nie jest to jego ostatni album, a kolejne będą lepsze.

        
"WSTĘPNIAK"

Trudno w to uwierzyć, ale z radosną twórczością Stevena Seagala  spotykamy się od ponad 16 lat. Prawda, że to szmat czasu? Nasz bohater nie przejmuje się tym zupełnie i wciąż kręci identyczne filmy o tym samym. O tym jak dobro pokonuje zło, gdzie dobro to rzecz jasna on sam w roli policjanta/komandosa o "groźnej minie", z ultra-hyper-total błyskawicznym ciosem, twarzą z zupełnym zanikiem mięśni oraz rzucającym się w oczy sympatycznym kucykiem umieszczonym z tyłu głowy. Nie ukrywam, że w wieku 12-13 lat seagalowskie filmy mnie fascynowały. Luk w scenariuszu jeszcze nie dostrzegałem, o aktorstwie niewiele wiedziałem, ale ekscytowałem się dynamicznymi scenami walk i wybuchami. Tyle mi wystarczyło aby uznać film za "fajowy". Niestety z wiekiem entuzjazm opadł i dzisiejsze produkcje oglądam, ale jedynie z obowiązku. Osobną sprawą jest aktorstwo. Tylu aktorskich sztuczek, niuansów i wielości interpretacji granych przez Seagala bohaterów próżno szukać u innych przedstawicieli tego zawodu. Jako, że sporo się filmów nazbierało postanowiłem króciutko je przedstawić, ale najpierw trochę o samym Stevenie.
 

"Życie, życie jest nowelą..."

Zanim przyszło do głowy sympatycznemu Stevenowi "granie" w filmach musiał się urodzić. Tak też się stało 10 kwietnia 1951 roku w Lansing w stanie Michigan. W wieku 9 lat zafascynowany sztukami walk rozpoczął treningi. W wieku 17 lat wyjechał do Japonii aby doskonalić technikę i zgłębiając coraz to nowe sztuki, przez 15 lat stał się mistrzem w aikido, karate, judo i kendo. Nie obce były mu kung-fu i tai-chi. Żądny przygód i emocji najprawdopodobniej był tajemniczym najemnikiem na usługach CIA. Wróciwszy do swego ojczystego kraju założył szkołę walki, był choreografem scen akcji w "Never Say Never Again", a wkrótce zielone światło ujrzał jego pomysł na scenariusz filmu sensacyjnego i w 1988 roku zadebiutował (w wieku 37 lat!) od razu główną rolą w filmie "Above The Law", znanym również pod tytułem "Nico", który odniósł spory sukces. Związany z Warner Bros. (prócz "Marked For Death" - 20th Century Fox) święcił triumfy na ekranach do około 1997 roku. Założył swoją firmę producencką Seagal/Nasso. Później zaczęły się kłopoty, i od około 1998 roku Seagal zaczął kręcić filmy w mniejszych wytwórniach (powrót do Warnera to "Exit Wounds") wydawanych od razu na rynek video/dvd. Ostatnimi czasy często pojawia się w Polsce, gdzie udało już mu się częściowo nakręcić dwa filmy. Prywatnie miał 3 żony (jedną z nich jest aktorka Kelly LeBrock) i jest ojcem 7 dzieci. Ale kto by się przejmował jego żywotem, teraz właściwa część...
 
Steven Seagal Zawód: aktor, producent
Data urodzenia: 10 kwietnia 1951
Wiek:
57 lat
Miejsce urodzenia: Lansing, Michigan, USA
Znak zodiaku: Baran
Wykształcenie: uczęszczał do Orange Coast College, Fullerton College
Bliscy: pierwsza żona: Miyako Fujitani; druga żona: Adrienne La Russa; trzecia żona: Kelly LeBrock (w separacji); partnerka: Arissa Wolf; dzieci: Justice (znany jako Kentaro) i Ayako, z Fujitani; Annaliza, Arissa i Dominic San Rocco, z LeBrock; Savannah
 
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 17 odwiedzający (20 wejścia) tutaj!  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja